niedziela, 13 listopada 2016

Social projekt

W tym roku Czekoladowy Team organizuje swój pierwszy projekt. Może wziąć w nim udział każdy, jednak w szczególności jest on kierowany do psiaków wycofanych/ ze skłonnościami do agresji/ lub innego typu problemami.

Projekt trwa od 10.11. do 10.12.
Więcej o projekcie można przeczytać w wydarzeniu oraz na blogu. Do udziału można się zgłosić tutaj.
Zapraszam!






Projekt polega również na publikowaniu postępów. Poniżej będą pojawiać się te santusiowe.


13.11.2016.
Na dzisiejszym spacerze Santi była grzeczna. Bardzo dobrze zniosła obecność przechodzących w oddali ludzi.


Jak się Santi zachowała i kilka sztuczek.


14.11.2016.
Niestety, problem z poszczekiwaniem na ludzi, w których ,,coś Santi nie pasuje" wciąż jest aktualny. Nie szczeka na wszystkich- najczęściej na tych, którzy wyciągną do niej rękę. Niektórych wręcz się obawia (wczorajszy filmik).
Mimo porażek zawsze staramy się przerywać jej poszczekiwanie. Dzisiaj była na smyczy, więc większy problem z odejściem nie zaistniał, a kiedy biega luzem całkiem nieźle się odwołuje.



16.11.2016.
Na spacerze Santi poszczekiwała na widzianą w oddali osobę, ale na szczęście odwracała się po zwróceniu uwagi. Na chwilkę , ale jednak :).



17.11.2016.
Ciekawe, może to już jej natura, że szczeka na spieszących się ludzi? A może zanim do na trafiła była to dla niej zapowiedź ciosu? Nie mam pojęcia. niestety. Może gdybym wiedziała, to łatwiej by było jej pomóc... Ja sama również muszę się jeszcze sporo nauczyć. A przede wszystkim nie reagować negatywnymi emocjami, co niestety mi się zdarza... Sporo pracy, zapewne, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo...



19.11.2016.
Zmogła mnie choroba, więc mamy chwilową przerwę. Mimo to udało mi się zmontować krótki film.
Dominika, dzięki za dobór muzyki ;).





21.11.2016.
Dziś chodziłyśmy wzdłuż ulicy. Taka resocjalizacja ze środkami lokomocji. Widocznie lęki przed autobusami i samochodami ciężarowymi. Na przejściu dla pieszych Santi wzdrygała się przy przejazdach samochodów.
Natomiast obserwacja psów z daleka przebiegła o wiele spokojniej. Zero szczekania i rzucania się. Psy był tak około 100 metrów od nas.
Na innym spacerze Santi zobaczyła psiaka, za którym nie przepada. Na szczęście po kilku szczeknięciach i skokach w stronę ,,wroga" (który był w odległości kilkudziestu metrów od nas) psina wybrała kulkę karmy, którą jej zaoferowałam :) .



22.11.2016.
Dzisiaj rano nastąpiło małe kotłowanko. Nie wiem, czy sunie się pogryzły, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Santi początkowo ,,zgrywała" odważną, by po chwili chcieć uciekać z podkulonym ogonem. Być może jej agresja jest na tle strachu?...



24.11.2016.
Santi w miarę grzecznie siedziała przy nogach, w niedalekiej obecności innych psiaków (tej samej płci). Nastroszyła futerko, ale SIEDZIAŁA. Nie rzucała się, nie szczekała...
Smycz od UMilki. Jest piękna...

Brawo, Santi :)


29.11.2016.
Santi znów ładnie się zachowała względem innej suni. To znaczy lepiej niż kiedyś.


03./04.12.2016.
Nowe ćwiczenie ,,na myślenie" :).


2 komentarze: